W zakamarkach pochowane... Tęsknoty. Wabione słodkim zapachem Serdeczności wyrwały się jak harty z uwięzi... węsząc i goniąc za uśmiechem zapędziły przyjemność w mroczny róg... Uśmiech czmychnął spłoszony... Przyjemność została pożarta... Tęsknota ze spuszczona głową wróciła do kąta żałując swojej swawoli ...