W gwiaździstą noc
Zachęcony wołaniem
zazdrosnego księżyca
Otulony pościelą utkaną z lawendowych tęsknot
Naszych splecionych
Serc
Malując palcem
Twoje obrazy
Rozcieram łzy na szybie
O smaku słonego karmelu
A przecież
Poszłaś tylko po filiżankę
herbaty z miodem