Menu
Gildia Pióra na Patronite

Z sepiowanych wspomnień mojej babci

W eleganckim mundurze
szczerząc białe zęby
niemiecki SS-mann
strzelił w głowę kobiecie
a później jej mężowi
przed domem

Gdy tak na śniegu
leżeli jak kłody
to raczkujące dziecko
z przerażeniem w głosie
zatrzymało się w progu

Wtedy podszedł ten Niemiec
do dziecka spokojnie
i drzwiami roztrzaskał
maleństwu głowę
posypał się mózg jak galareta
zadrgała noga jak świąteczny karp
w worku foliowym

Widziała to moja babcia
leżąc z ciotką Helką
przy domu w rowie

To był dzień przed świętami
czy ten niemiecki żołnierz
śpiewał później kolędy w domu
czy brał dzieci na ręce
i przytulał żonę

Wielki znak zapytania
jak spokój boży...

128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • Monika M.

    29 February 2020, 15:56

    Smutne serducho...

  • Trzykropek

    29 February 2020, 11:30

    podnieść
    do grobu ułożyć zwłoki
    i choć przez minutę
    popatrzeć na obłoki