Menu
Gildia Pióra na Patronite

Za głośno

W czterdziestych latach nie mówiło się za wiele. Po polsku
wcale, choć biel i czerwień ciągle znaczyły
więcej niż życie.
Nie myślano wtedy, że palce
pianisty tak melodyjnie zagrają
na czarnym spuście --

Trzaski pocisków wyznaczały tempo bicia
serca. Umieranie nigdy nie było głośniejsze.
Błyszczące w ogniu łzy krzyczały w kałuże
krwi. Ciągle było za dużo losów
dartych na strzępy.

7495 wyświetleń
127 tekstów
11 obserwujących
  • luterin

    26 June 2013, 18:52

    "Ciągle było za dużo losów
    dartych na strzępy."

    Pomilczę, cóż więcej można pod takim wierszem...