nieforemne
w bezdźwięcznej samotności
na smyczkach myśli grają
kolibry ulotności
w trzepocie zastygają
dmie wiatr który pustoszy
podmuchem niespełnienia
jest strach co wnet się płoszy
jak zwierzę bez schronienia
kołyszą się ćmy ciemne
w rozdygotanym śnie
ich szepty potajemne
ich zły szyderczy śmiech
są i barwne motyle
muskają skrzydełkami
choć żyją tylko chwile
są sensu promykami
i słowa nieforemne
bo wykrzywiają treść
to wszystko jest we mnie
i w tobie chyba też
Dodaj odpowiedź 7 February 2011, 13:31
0 Szkoda, że wiatr czasem którąś z nich zdmuchnie... I po cóż komu wtedy ćma, co lata bez celu?
Jedyna nadzieja w tym, ze ten sam wiatr potrafi też rozpalić ledwie tlący się knot...Odpowiedź 7 February 2011, 07:39
0 ... lot ćmy w ciemną noc... wytyczony śladem, z rzadka pobłyskujących świec...
;-)
Odpowiedź 1 February 2011, 10:14
0 Bardzo dziękuję Niko, nie wiem czym sobie zasłużyłam na Twoje przemiłe odwiedziny i ciepłe słowa... :)
Pozdrawiam Cię cieplutko:))Odpowiedź 1 February 2011, 08:39
0 tj. głębokie, bardzo dojrzałe i piękne. nie zmieniłabym tutaj żadnego słowa, żadnego oddechu, żadnej emocji...
gratuluję z całego serca : )Odpowiedź 29 January 2011, 16:25
0 A Ty Damianie jak zwykle potrafisz dojrzeć i "usłyszeć" to, co pomiędzy wierszami...
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło:)
Odpowiedź 29 January 2011, 15:06
0 Nieforemne słowa wykrzywiają ciszę,
a później już tylko krzyczy to, co pomiędzy wierszami...Ech...
Odpowiedź 20 January 2011, 13:25
0 Ja mam do nich trochę ambiwalentne uczucia, ale suma sumarum też są mi w pewnym sensie bliskie:) W końcu "podszywam się" pod jedną z nich ;p
Miłego Aniu:)Odpowiedź 20 January 2011, 13:12
0 Takie z nich stwory właśnie... mało przyjemne i podstępne, skradające uśmiech i zaszczepiające niepokój...
Pozdrawiam Aniu:)
Odpowiedź 20 January 2011, 13:07
0 i we mnie chyba też....te ćmy trzepotem skrzydeł omszałych sen przeganiają i spokój...
Odpowiedź