Menu
Gildia Pióra na Patronite

upada znowu
każdego dnia po trochu
z marzeń wybudzona
życiem strudzona

bez ognia

podajcie mi fajki
chce zapalić
puścić życie z dymem
powietrzem się dławić

upaść na ziemię
nie chce pomocnej dłoni
chce poleżeć

na dnie samym

bez oddechu
z otwartymi oczami
w bez-ruchu
na chwilę

godzinami

przespać nadzieje
smutkiem popłakać
zaśmiać się głośno
pogrozić śmierci

fuck'a pokazać

ot tak światu
dla lansu

umierać

każdego dnia po trochu
im więcej tym mniej

serc bez serca
w bezsensie wiary
w jutrzejsze słońce
ze łzą w oku kochanie

16 715 wyświetleń
194 teksty
73 obserwujących
  • Myffa90

    30 September 2011, 19:44

    Nie rozumiem jednego*, tyle pozytywnych ocen, a żadnej wypowiedzi. Wtedy mam wrażenie, że ludziom podoba się, ale sami nie wiedzą co. Albo całkiem nie rozumieją tekstu.

    *[tego wiersza]

    ...ja bynajmniej nie wiem kto upada; widzę parę niedopisanych końcówek i zaprzeczeń
    np. "Nie chcę niczyjej pomocy", ale "podajcie mi fajki". :) Ten lans coś mi się nie wpasował, to tak poza.

    Fragment, który daje radę:
    przespać nadzieje
    smutkiem popłakać
    zaśmiać się głośno
    pogrozić śmierci

    Wiem, wiem, czepiam się cholernie.