Menu
Gildia Pióra na Patronite

umykam
piaskiem rzuconym w chmury
słoną kroplą spod zamkniętych powiek
krzykiem uwięzionym w zaciśniętej krtani
w przestrzeń zamkniętą w pięści
wyciągniętej w błękit
nocne marzenia
wiersze jak liście wiatrem rozganiane
z nierównego pulsu
zamglonych obrazów i szumu
uciekam
próbując zatrzymać wspomnienia
nim znikną za horyzontem zdarzeń
wciągnięte w pustkę czerni
dwadzieścia dwa gramy
zważone policzone rozdzielone

15 326 wyświetleń
145 tekstów
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!