Umiera człowiek, jakby koniec świata Choć to tylko iskierka. a gaśnie całe ognisko
Jutro będzie dzień Jakiś kolejny Ale nie zadzwonisz Nie usłyszę twojego głosu
Jakże tu pusto , przecież jeszcze wczoraj rozmawialiśmy Jaki będzie kolejny dzień ?
Dookoła mówią o śmierci Życiu po śmierci Wielka filozofia Baśnie, bajki Wiara i nadzieja .......
Może i ktoś Tam ma rację, ale ja jeszcze żyje tu i teraz, a ciebie nie ma Pusty fotel Nikt nie podnosi białej firanki, gdy na podwórku szczeka twój pies
Piękny wiersz. Często trudno jest nam uwierzyć w nagły brak bliskiej osoby, że pozostawione po niej miejsce już nigdy nie zostanie przez nią wypełnione. Mówimy, że tak przecież być nie mogło, że to niemożliwe - a jednak, choć wydaje nam się absurdalna, śmierć ma ostatnie słowo - potem tylko nieubłagane, wieczne milczenie. Bardzo realistyczny obraz śmierci, nagi, bez metafizycznych upiękrzeń, pocieszeń, surowy, twardy i bolesny.
Serce mi mocniej zabiło. Nagle poderwało się wzruszone. Nie opiszę teraz swoich emocji. Ale z całą pewnością muszę ten wiersz zabrać ze sobą. Jest przepiękny.