Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Spacer nadziei

Ulicą podwieszoną pod chmury
na dwóch niebieskich wstążkach
zaczynam poranne obchody
od mostu do kina.

Dozorczyni o pięknym głosie
zbiera zakurzone liście
specjalistka od manier i wróżb
królowa swych humorów.

Szlachetne kruszce wyobraźni
ześlizgują się po mnie
słowa chrzęszczą i szeleszczą
negatywny pejzaż wspomnień.

Piękne mowy muszą odfrunąć
żadnego blasku kpina harmonii
rzeka zawraca swój bieg
znika pierwotna iskra euforii.

Może komputer wymyśli wątek
zaprogramuje wiersz piosenkę
to jest całkowity blamaż
wielka obniżka formy
na początku sezonu.

10 587 wyświetleń
102 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!