uciekam od rzeczywistości aż w końcu jedynie pozostawiam po sobie ślad w postaci porozrzucanych po pokoju strzykawek kiepów i pustych butelek po alkoholu uciekam od złudzeń zatrzaskuję drzwi i oczy łzy sączą się jak krew z przeciętej tętnicy i spadają na ulubiony sweter zaraz po tym Ty spadasz z trzynastego piętra o godzinie trzynastej a wokół Twojego drobnego martwego ciała gromadzi się trzynaścioro ludzi w piątek trzynastego