U kresu dnia niegdyś pięknego wypatruję Ciebie mój Aniele wiatr wciąż w oczy ale one nie jego winą łzawe… W bagnie zaszłości stopy uwięzione dawniej tak ochoczo biegnące ku Tobie... i jedynie widno nam jeszcze
Jednak; samo światło to zbyt mało niebawem i je noc zniewoli a grymas tęsknoty mrok spowije Wołam, zatem strofami Bezdźwięcznie… Mrok niecierpliwie się skrada by, ogarnąć nas ciszą spójrz proszę ten raz ostatni póki widno nam jeszcze…
Lecz; jeślim nie godzien, nie czekaj nocy i nawet, jeśli widno nam jeszcze; Zapomnij…