Ty co przychodzisz do mnie nocą otulona smakiem wczorajszych namiętności
co budzisz moje zmysły by Cię pragnąć bardziej
Ty co muskasz moje biodra zapachem kasztanowych włosów spragniona dotyku niezliczonych doznań
co karmisz mnie rozkoszą pocałunków motyla
Ty co chłoniesz moje pragnienia i ogarniasz mnie swoją nagością
pozwól mi być Twoim dzisiaj bym nie tęsknił za jutrem...
Zrobiło mi się gorąco,ah ..... "muskasz moje biodra" o Panie!
"Jutro to jest dziś, tyle, że jutro" - takie było motto filmu "Seksmisja", ale w Pana wierszu to JUTRO jest uzasadnione. Pozdrawiam, Adam.
Ach...tak sobie westchnę...:)
Piękne słowa...
Zrobiło mi się gorąco,ah .....
"muskasz moje biodra" o Panie!
"Jutro to jest dziś, tyle, że jutro" - takie było motto filmu "Seksmisja", ale w Pana wierszu to JUTRO jest uzasadnione.
Pozdrawiam, Adam.
Ach...tak sobie westchnę...:)
Piękne słowa...