Oj tak bywa
Ty aniołku
stój obok okna
w kącie
a ty
alkoholiku
w kusym sweterku
odlewaj się do żeliwnego zlewu
na klatce schodowej
Zlani mrokiem
zielonymi lamperiami
którym ktoś
obtłukł paznokcie młotem
marszcząc czoło zwyrodniałe
Ty aniele
stój boś w ciąży
w białej haleczce z firanki
a ty wujku
zapnij rozporek
i idź się wyżyj
do uległej kochanki...
Autor
128 116 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 29 April 2021, 19:28
9 odBywa, że prawda jest ohydna, boli i jest nie do zniesienia...
Odpowiedź