Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tuż przed snem

Tuż przed zaśnięciem
Widziałem za oknem śnieżycę
Wokół migoczącej słabo świecy.
Słyszałem też jak świeca krzyczy.

Obraz wykrzywiły tłuste łzy.
Dłonie jak szpony żarły posłanie
A głowę rozsadzał tej świecy krzyk.
Z mojego bólu świeca zbudowała szaniec.

I zobaczyłem jak śnieżyca cichnie.
Znikają z sykiem zimne płaty śniegu.
Wilczy głód wiatru martwym cofa szykiem.
Mroki zebrały trupy cieni poległych.

Serce przestało wierzgać, a zaczęło płakać.
Świeca wzrastała z każdą daną kroplą,
A to zmniejszało ból od kłów hien świata.
Wtedy powieki zgasły rzęsą mokrą.

Tę chwilę, cokolwiek się dalej stanie,
Otulam troskliwie masą perłową
I razem z sercem składam mojej Pani,
Siebie składając mojemu Bogu.

Quid Quidem

Teksty z obrazami - Tuż przed snem 

Tuż przed zaśnięciem 
Widziałem za oknem śnieżycę [...] - exsilentio
Tuż przed snem Tuż przed zaśnięciem Widziałem za oknem śnieżycę [...] - exsilentio
42 214 wyświetleń
588 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!