Zagubiona
tracę kontrolę
wiatr wieje za mocno
deszcze nie przestaje padać
całe ciało drży
w obawie przed życiem
brak mi celu
nadziei
obietnicy
wzrok bezskutecznie szuka tęczy
zapycham
się
nie umiem przestać
połykam łzy
i krzusztę się głupotą
w bieganinie myśli
i chaosie chwil tracę grunt pod nogami
szukając poręczy
czuję odrazę do siebie
gdy upadadam pod ciężarem deszczu i przewraca mnie wiatr
czuję wstręt gdy przegrywan sama ze sobą
i przeglądam się w pękniętym lustrze
Autor
12 300 wyświetleń
134 teksty
10 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!