To ja tu w papilotach, wstyd mi trochę...:)) Dziękuję za komentarze no i kotwic życzmy sobie gdyby nodze strzeliło do głowy wyjść za okno !!! Pozdrawiam.:)) Nie spodziewałam się, że moje słowa zatrzymają tyle osób...
Tak owiany Aniu, masz rację...ale muszę rady Wioli zapamiętać i zastosować, no i z fusów nie wróżyć na wszelki wypadek :)) Miło Was wszystkie gościć u mnie.