Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wiersz tęknotą pisany

Teraz dopiero,
Tak naprawdę odkryłem,
Na oczy przejrzałem.
Jaki skarb straciłem...
Jakim idiotą, byłem...
Jak obojętnie spoglądałem,
Bo myślałem, że wszystko ok.
Jak boleśnie,
Wprowadzałem sztylet coraz dalej.

czemu to zrobiłem?
Skoro byłaś dla mnie wszystkim
Czemu tak wyszło?
Skoro chciałem swe życie z Tobą przeżyć.
Czemu tak się skończyło?
Skoro wszystko układało się,
Tak magicznie...

Elementy, naszej miłości,
Idealnie ułożone,
Beż żadnego zagłębienia
Żadnej skazy.
Byliśmy całością.
Ja i Ty.
Razem My.

Ty byłaś moim światem,
Ja dla Ciebie byłem wszystkim.
Ciągle jedno pytanie,
Powtarzające się na okrągło.
Czemu?!

Czemu?
Skoro było tak wspaniale.
Czemu?
Skoro było nam to dane
Czemu?
Skoro przeznaczenie
W splecionych rękach trzymaliśmy...

W sierpniowym wietrze
Wtuleni w siebie...
Kiedy to było?

Jeszcze tak niedawno
Trzymałem Cię za rękę,
Obejmowałem z miłością,
Próbowałem spojrzeć w oczy...
Byliśmy tylko my,
Nasza miłość,
Nasza magia...

Nadal, gdzieś za mgłą
Widzę Twoją Twarz,
Jak zazwyczaj, zamyśloną.
Trzymam rękę na szybie,
Wyobrażając sobie Twoją,
Po drugiej stronie lustra.

Nareszcie zrozumiałem,
Czemu taką pustkę odczuwałem...

31 863 wyświetlenia
104 teksty
5 obserwujących
  • Julka 10

    19 September 2012, 21:37

    Cieszę się, że mimo wszystko dobrze... " wpływam" na...Ciebie :)))
    bo wiesz...można być " lekiem na całe zło ", albo...złem pomimo...leków ;)))

    Trzymaj się Marku pięknie....:))))

  • 19 September 2012, 20:14

    Oh. Panno Julko...
    Jak Ty potrafisz dobrze na człowieka wpłynąć... ><
    Cóż. Tak to już bywa.

    Tobie również buziaki ^^

  • Julka 10

    18 September 2012, 20:01

    Jak to...znów??? :)) Jeszcze się nie pomyliłam :))) poczytaj nasze wcześniejsze komentarze...:))
    Ale rozumiem, że to kwestia złego samopoczucia, chwilowego oczywiście.
    Jutro zaświeci słońce i będzie...PIĘKNIE... bo być musi ;)
    Wiem co mówię, a jak już coś mówię...to wiem, że tak będzie :))))))))

    buziaki urwisie ;))))))

  • 18 September 2012, 16:09

    No cóż...
    Znów niestety się mylisz.
    Chyba jednak inaczej być może.

  • Julka 10

    17 September 2012, 23:21

    Moja...zbyt delikatna, ale jak będzie trzeba...posiłki...wezwę ;)))

    Markuuuuu....tej miłości nie potrzebny wirtualny słów ratunek, ale...Ty i Ona pomiędzy... miłością najpiękniejszych... gestów w Was.... nawet ciszą....uniesienie....

    Trzymam kciuki...bo nie wierzę, że inaczej być...może :))))

  • 17 September 2012, 22:26

    Może nawet i Twoja ręka, dałaby mi, pewną ulgę.

  • Julka 10

    17 September 2012, 22:23

    No zaraz Cię wezmę na kolano...:)))) i tak po tyłku dostaniesz...:)))))

  • 17 September 2012, 22:03

    Jaka szkoda... Że taka jest prawda...

  • Julka 10

    17 September 2012, 21:46

    Czasami tak właśnie potrzeba, aby chociaż wierszem...napisać...Siebie... kiedy nie potrafimy szczerze patrząc sobie w oczy...powiedzieć drugiej osobie... żegnaj...pomyłką...jesteś :) Wówczas tylko internet przesłanie dziwnym, niezrozumianym echem w ...nasze życie... pomiędzy "gdzieś kogoś"....niesie. Ale ból... nigdy miłości serca...nie zagłuszy...Ono zawsze do nas echem...powróci ;))))

  • 17 September 2012, 21:19

    Dziękuję... Za słowa uznania.
    Tutaj nic nie zostanie zmienione, żadne słowo.
    Wszystko wylane prosto z serca.