Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sen

Ten głos powraca, ten głos powraca,
Ten głos powraca burząc krew!
I płonie już zgwałcona noc,
A w głębi myśli, a w głębi myśli,
Niepowstrzymany zew!

Ta sama twarz, ta sama twarz,
Ta sama twarz, co na obrazie,
Choć inne ją barwi spojrzenie!
Pełne goryczy, pełne goryczy,
Co dusi każde wspomnienie!

Potem zniewala, potem zniewala,
Grając z umysłem na znaczenia,
To nie jest głos przeznaczenia!
To nie jest głos przeznaczenia!

Kiedyś odpowie, kiedyś odpowie,
Za ołowiane horyzonty,
I za słowa bielą plamione,
Za słowa bielą plamione!

Wtedy - już nie będzie czerwieni wina,
Co każdą myśl czyni łatwiejszą,
Tylko dziewicza umysłu kraina,
I sen – nad bezkresną głębią,
I cień – nad skalaną pełnią.

4637 wyświetleń
89 tekstów
19 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!