Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Cztery pory miłości

Tamtej zimy, pewnie nie pamiętasz,
uczyłaś mnie pisać wiersze,
siałaś ziarna na zmarzniętej ziemi,
byłaś wiosną po zimie stulecia

Gdy przyszły deszcze
i wezbrały wody
byłaś ciszą,
uspokajałaś wzburzone morze

Mijały miesiące,
tam, gdzie roniłaś łzy,
kwitły kwiaty
zasiane zimą

Byłaś ogrodem,
pielęgnowaliśmy siebie
Byliśmy słupami,
na których
podpieraliśmy nasze światy

Późnym latem
dojrzałem
zakazany owoc
Twojego ciała

Twoja miłość
jak owoc przejrzały
opadła na ziemię
gdy ja dopiero
poczułem jej zapach

Skosztowałem tego owocu,
poznałem jego słodki i gorzki smak,
gdy przyszła jesień,
opadły liście nadziei

103 535 wyświetleń
1206 tekstów
141 obserwujących