Bumerang
Tak
boska matka
w miniówce i pończochach
pcha wózek
z dyskotekowym owocem
o karnacji bakłażanowej
i przeraźliwym głosem
Wieś wytyka ją palcami
a i w pobliskim miasteczku
nie oszczędzają
a ona niewzruszona jak owad
kroczy drogami przekornie
Chłopcy nadal na nią patrzą
laska jest - mówią - i wypuszczają
znudzony dym z papierosa
każdy wodzi za spódniczką
która jak słońce
jest czerwona...
Autor
128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!