To najostrzejsze ukłucie bólu, gdy wiem, że nie będę się już z nimi śmiał, nie będę czekał na odgłos ich kroków, nie poderwę się, by wybiec naprzeciw, gdy usłyszę, jak otwierają drzwi... Lecz choć jest zima przeklęta, ja będę słońce pamiętać.
"W jednej z gwiazd będę żył, w jednej z nich będę się śmiał, i tak będzie, jakby wszystkie gwiazdy śmiały się, kiedy patrzysz w niebo w nocy... Ty, tylko ty... Będziesz mieć gwiazdy, które mogą się śmiać!" Antoine de Saint-Exupér
Dziękuję za Twoją refleksję, Jacku i uznanie. To bardzo trudny dla mnie wiersz, ale uwielbiam czytać go Waszymi oczami, wtedy jest pięknie:) Pozdrawiam serdecznie.