Ha ha ha, a ja czujętak
Ta moja część, już nie jednego plemienia,
My nie jesteśmy leniwymi baranami,
Grzęznącymi i poddającymi się cierpiętnictwu.
Od sześciu lat po prostu świętujemy Wigilię.
Ucztujemy. Dzielimy się opłatkiem państwa.
Przywróciliśmy życie spod skalpela kata.
Wspólnie nauczyliśmy się być dumnymi,
Z kilku tysięcy lat słowiaństwa i chrześcijaństwa.
Śmiało odpieramy ataki wasalistów
Pielęgnujemy w sobie świadomość -
Jesteśmy nacją najpiękniejszą, kwiatem jednej nocy,
My umieliśmy go w sobie odnaleźć i wierni ogrodnicy pielęgnujemy.
Jesteśmy jak ten wół minister - spokojnie
Wspieramy się w powolnym konsumowaniu szczęścia,
Pielgrzymujemy z Bogiem po swoje, sfory ujadają.
My nie musimy wczasować w hotelu
Z minimum czterema gwiazdkami z widokiem
I wypasionym SPA.
Nam wystarczy kwatera prywatna,
A w niej pokój z łazienką, czasem
Nawet wspólna na korytarzu.
Czytamy, myślimy, rozważamy w głowie i sercu,
Tylko to wszystko z myślą o państwie, które tworzymy,
A ono wspiera majątkiem bogatych tych słabych.
Autor