Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Samotne wędrówki we trójkę

Teksty z obrazami - Samotne wędrówki we trójkę - exsilentio
Samotne wędrówki we trójkę - exsilentio

Ta droga kusi. Wąska, asfalt zniszczony.
Między cieniami lasów i światłem łąk
Zaplątany ludzkiej obecności płomyk,
Zasuszony człowieczego serca pąk.

Ta cisza zaprasza. Zielony wiatr w koronach,
Nieustanny plusk rozgadanych fal strumieni,
Gdzie cały ból obmyty chłodno skona,
A łzy porannej rosy ukoi lśnienie.

Tymczasem wśród miejskiego chichotu
Sklejam sny kruche i uśmiechy miękkie,
Daję się przytulić szczęśliwemu kotu
I patrzę na Twój sen z rozmodlonym lękiem.

Wielu przyjaciół po zdjęciu opakowania
Okazało się naczyniami z cienkiej porcelany,
Portret rycerza karykaturą skarlałego drania,
A dzielny bohater żulem wciąż lekko pijanym.

Chaos słów na biurku obrażony się gniewa,
Stosy myśli na skrawkach barwnych kartek,
jak pyszny pasztet na kromkach chleba…
Nasiona pięknych drzew, bez gleby nic nie warte.

Ta droga... Szedłbym nią bez pośpiechu nocą.
Księżyc mruczałby ironicznie srebrnym głosem
Słuchając wyjaśnień dlaczego idę i po co,
A ona rzucając mu gniewne miny, szeptałaby - proszę!

Quid Quidem

42 082 wyświetlenia
584 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!