Alex, Alex, Alex... Po pierwsze z tym "jak mogłeś?!" to był żart. Po drugie uwielbiam wiersze LSD jak mało które, mają w sobie rytm, który mnie osobiście urzeka, oprócz rytmu także niezwykły sposób łączenia wyrazów w kontrastową mozaikę obrazów, oraz niebanalny, wyróżniający się styl i mogłabym tak jeszcze długo, bo dla mnie są cholernie DOBRE stąd plus. A co do towarzystw wzajemnej adoracji, to pudło! Oceniam wiersze tego Autora/rki dość długo, zawsze pozytywnie, bo czekam na te wiersze, nie na plusy wzajemne, choć muszę przyznać, że po pół roku zawitał u mnie raz i nie pamiętam czy zostawił plusa, ale na pewno opinię:)
Pozdrawiam Cię serdecznie Buntowniku (tym razem bez powodu) i cieszę się, że wróciłeś do nas;)