miała baba
Stryjenka mieli siostrzeńca
chłopaczka skwarnego
który się specjalizował w zadymach
na rzucającego
przy okazji lansowania siebie
na poczcie w przegięciu
podczas ochoczego aplauzu
ochoczej gromadki
i taki niewyrobiony
chodzi sobie laluś siostrzeniec
do tej pory
chociaż ma już w kieszeni
dowód dorosłego wyrobiony
a jak perfekcyjnie potrafi
winę własną zrzucić na kolegów
tych którzy pleców nie mają
u dziadunia za miedzą
czy też u stryjaszka
który od czasów komuny
powozi łaską pańską
na gminnym statusie pstrego konia
u wielebnego dobrodzieja
tudzież u wziętej cioci
gminnej dobrodziejki kloci
która dzierży w dłoni
nie tylko akty własności
na podziurawione śmierdzące portki
ale i eurodeputowane rozporki
vatowskiej spiralki przekrętu
insp