Mandala
zamykając świat w spojrzeniach
słowa zdawały się zbytkiem
niczym cała złudna otoczka
czegoś w istocie unikatowego
wciąż marząc o kinestezji
gubiąc cenne perły życia
zapominamy o tym co ważne
rozpraszajac się w pryzmacie
a usta wielokrotnie pytały
o pękające nad nami sklepienie
gdzie szczelinami ucieka niebo
które w końcu dotknie ziemi
Autor
26 014 wyświetleń
524 teksty
59 obserwujących
Dodaj odpowiedź