Menu
Gildia Pióra na Patronite

Deficyt (Miłość zabija powoli VI)

Spójrz jak (się) paruje
nasze pożądanie
Jak załamuje się w nim świat…ło
Czarną dziurą naszych oczu
blednie świt i jego barwy
Już nigdy…więcej nie nadejdzie tęczą

Nie da się cofnąć początku
Rozszczepionego beznadziejnie
na miliardy myśli niemożliwego.
Tak bije na nas ta ostatnia godzina
co nawet jej nie było.
Mgnienie oka wieczności

Stygniemy niespełnieni.
Każde we własną masę
zasad – względności.
Implodując
(E=mc^2)

kwiecień 2015
(do "Miłość do Światła" Adama Martinakisa)

28 115 wyświetleń
253 teksty
34 obserwujących
  • Odys syn Laertesa

    14 April 2015, 19:25

    Pozdrawiam Eneidę... na surowo ;)

  • Eneida

    13 April 2015, 18:03

    To prawda, mądre słowa - człowiek może dużo znieść.
    Pozory często mylą, to jeśli chodzi o Twoją umiejętność pocieszania - jesteś zbyt surowy w swojej ocenie :)
    Pozdrawiam, Odysa z surowym urokiem osobistym :-)

  • Odys syn Laertesa

    13 April 2015, 16:58

    Eneida... ja nie jestem zbyt dobry w pocieszaniu... Taki już mój "urok" surowy. Wiem natomiast że nie ma na tym świecie niczego złego czego człowiek nie byłby w stanie znieść jeśli tylko sam zechce.

  • Eneida

    12 April 2015, 19:42

    Odysie masz rację, to nieprawda...
    Już nie płaczę - zabrakło mi chusteczek :)
    Czekam na słowo pocieszenia...

  • Odys syn Laertesa

    10 April 2015, 17:28

    Witaj nicola... Damnnn! nie lubię jak kobieta płacze, ale Twoje łzy zawsze mile widziane zwłaszcza jeśli są reakcją na moje pisanie... Serdeczności tradycyjnie i ode mnie dla Ciebie.

  • nicola-57

    10 April 2015, 17:25

    tytuł mówi wiele, a może wszystko..., a czas..., w nim też mamy wiele do...istnienia, najprawdziwszego istnienia bez względu na wczoraj, dziś i jutro...
    a wiersz cały..., żeby najprawdziwiej było, to łzą się podpiszę, taka już ze mnie "płaczka portalowa". Chusteczki mam, to niezbędnik...Serdeczności szczególne, dzięki, że jesteś...