Spadły liście z drzew, przyszła jesień. Dzień coraz krótszy, a myśli coraz więcej. Kolejny dzień a z nim kolejne deszczu łzy. Płacze niebo a razem z nim ja. Płaczę, że Cię nie ma kochanie, że Cię zabrał deszcz i choć zabrał Cię daleko to wciąż nie zabrał Cię z mojego serca.