Spada kropla za kroplą Odmierza samotnym nam czas Odwodnić może się człowiek, A świat tonie we łzach
Spadają liście i kamienie z serca Tak to już bywa z upadkami Zawsze na wybrukowanej drodze W parze za śmiercią i podatkami
Więdną liście i szarzeją firany Dużo słońca, za mało krochmalu W samotności, bez pośpiechu Śmierć mnie zabiera po calu
Ostatnia prosta bez wzlotów Spadają noże na posadzki Pozostało jedynie wspomnienie Niespełnionej przed śmiercią schadzki
Jedynie te wersy: "odwodnić może się człowiek a świat tonie we łzach"
Z nich lub dla nich powstał cały wiersz
Jedynie te wersy:
"odwodnić może się człowiek
a świat tonie we łzach"
Z nich lub dla nich powstał cały wiersz