Menu
Gildia Pióra na Patronite

spacerowały kruki
pod moim oknem

nocą dziobały owadzie truchła

wychylił się księżyc z nowiu
i krzyknął

cicho tam !
powagi !
gdzie tkliwość kona...

83 971 wyświetleń
973 teksty
64 obserwujących
  • czasem_wciskam_escape

    22 October 2014, 00:33

    ciekawe :-)

  • onejka

    17 September 2014, 09:20

    Ano... niejedno się dzieje pod oknami,
    pozdrawiam Elu :)

  • Naja

    16 September 2014, 21:50

    Wymowny wiersz Onejko. Szkoda, że kona...

  • 15 September 2014, 20:19

    Próbujesz wykrzesać ze mnie odrobinę powagi... myślisz, że to możliwe? ;)
    Berek. :)

  • onejka

    15 September 2014, 09:03

    na Twój gust, może...
    Na mój, nie wiem o czym przeczytałeś, ale cieszy mnie Twoja obecność :)

    Dzień dobry :)

  • 15 September 2014, 00:05

    Na mój gust, to był... toperz?
    Jak nie toperz, to może dźwiedź? Tak, to był mich. :P
    A swoją drogą, to ciekawe... kto tam łazi nocą... pod Twoim oknem... i przeszkadza... w tym i owym?... ;)
    Fajne.
    Dobranoc. :)

  • onejka

    14 September 2014, 19:32

    Proszę bardzo Motylku.

    Interesująca interpretacja Natalko, dziękuję Ci za nią i pozdrawiam wzajemnie :)

  • 14 September 2014, 17:37

    No no .. zastanawia ... nie tuzinkowy;)świetny .. Racja
    klangi wron zawsze trzymają się razem i z zasady bywają zaborcze i drapieżne nawet wtedy ''kiedy tkliwość kona''... od czasu do czasu należy je skarcić dobrym słowem , choćby w nowiu
    Pozdrawiam ;)

  • motylek96

    14 September 2014, 17:06

    pozwolisz, że do sobie go skradnę, podoba mi się