Sowa jest magią lasu, Oczami nocy... Gwiazdy w jej oczach płoną I srebrzysty Księżyc broczy. Sowa jest przewodnikiem, Przewodnikiem po mrocznym borze. Zaprowadzi Cię tam, Gdzie świetliki trwają W swym odwiecznym tańcu I nic ich nie zmorze... Przez uroczyska i cmentarze zwierząt, Pełne zmurszałych kości, Sowa zawiedzie Cię tam, Gdzie prastara Natura gości!
A za najdalszą górą I najdalszą rzeką, Może w innym Szumilesie... Dwie Sowy przytulone puszyście, Patrzą na Księżyc na nieba bezkresie... Złocista sarna podeszła cicho na mgielną polanę, Ciekawa sowich rozmów z Księżycem. A sowie pohukiwanie niech pozostanie nienazwane! Co tam usłyszała, Nikt się nie dowie I nie usłyszy... W jej sarnich oczach Miłość się odbija - Sowia Magia nocy!