tak miałem napisać zanim wpisałem w google: "'Mogę zostawić wszystko aż do nicości, w której nie ma komu tego udowadniać." - kto to napisał, bo jestem ciekaw w jaki sposób umarł"
rozsądek to moja ulubiona emocja też nie lubię cienia zmysłów bo zazwyczaj "emocjonalny ogon macha racjonalnym psem"...
minimalizm jest spoko całkiem wiersze niekiedy są zbiorem minimalizmów
co do stracenia możliwości wierszowołania to z autopsji powiem tylko, że czasem nie da się już spojrzeć w oczy słowom, które tak na prawdę nic już dla nas nie znaczą
cieszę się z jednej strony że jesteś na etapie niepisania - bo rozumiem z drugiej nie - bo coś bym poczytał
gdybym był głuchy i niemy to mógłbym coś w tej sprawie powiedzieć interesującego na razie zasłaniam się tym "słowa opisują wszystko, nie mając pojęcia o niczym"
a precyzując, to rzeczywistość jest cieniem zmysłów i od razu, żeby nie było - "nie potrzebuje coś istnieć by tworzyć rzeczywistość"
ludzie myślą, że jak coś nazwą to potrafią to ogarnąć rozumem a chyba tylko opisywanie czegoś wierszem jest jedynym obejściem systemu nazywania gdy czyta się pomiędzy wersami
swoją drogą każdy powinien mieć w domu SJP by wiedzieć o czym mówi - kamień z serca