Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ze smutku

Śmierć niech w ramionach swych mnie ugości
Mą duszę w nicość wreszcie zabierze
A ciało niech zgnije - ten wstrętny worek na kości
Pośpiesz się proszę, bo w nic już nie wierzę
Już koniec w tej klatce duszy postoju,
Koniec mej męki co mnie spala powoli,
Czas mi odpocząć, czas nadszedł spokoju,
Przyjdź Śmierci do mnie, wedle mojej woli.

Żałobnicy nie smutni, lecz w głos się będą śmiali,
"Niech mu będzie dobrze tam gdzie się oddalił"

Czy wstydzić mam się? Pytam sam siebie
Bo niby czego? Czego cholera!
Truchła co z czasem użyźni glebę?
Czy może ducha co mknąc po niebie chmury rozdziera.

O świecie szalony, ironii królu
Łajdaku najgorszy, ty wszo, ty chamie,
Uciekam od ciebie, uciekam od bólu
Noga ma więcej tu nie postanie.
Kilku osobom zostawiam słów parę,
I uśmiech najszczerszy wysyłam od serca,
Do trumny mi tylko wrzućcie gitarę,
I tak odejdzie - poeta – szyderca.

3708 wyświetleń
48 tekstów
3 obserwujących
  • Papużka

    1 December 2013, 08:13

    Bardzo dobre strofy, świetnie piszesz, a czyta się to jeszcze lepiej.