Menu
Gildia Pióra na Patronite

W mrok kamień

Śmierci potrzeba bezchmurnej ciszy
by objąć mrokiem aż po samotność
zmierzchy jej bezgwiezdne
poranki bez rosy światła
popiołem zbielałe zimy
pociemniałe rozstaniem jesienie
wiosny milknące zapomnieniem
ulotnością przekwitłe lata
wskazówki czasu bezsilne
przemijaniem w wieczność umilkłe
tylko bezruch gna na oślep
bezcelem wijącym się bezdrożem
choć stron nieskończenie wiele
brakuje tu miejsca na miejsce
tak dalece wszystko jest nigdzie
że echo wpełza w dźwięk bezszeptem
barwy przeźroczyścieją w lustra pustką odbić
woda topnieje suchym powietrzem
ziemia wyparowuje czystym nietrwaniem
w pustą przestrzeń
nie budź jej swym bezsnem
w wielkiej nocy czuwanie
bo czyż otchłań zubożeje
gdy wrzucisz w jej ocean
węgielny kamień
powstałej gwiazdy z mroku
Tobą
Panie?

89 700 wyświetleń
1387 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!