.......
Słowo-nóż włożyłaś mi w serce,
tak po prostu i w podzięce.
Zakłuło, zabolało,
duszą potargało.
Ze łzami wypłynęło.
Pozostał smak goryczy,
nie myślę teraz o niczym,
tylko jeden obraz w oczach
męczy mnie po nocach.
Słyszę słowa, widzę twoje gesty.
Stan duszy odmienny, nieczęsty.
Trwa również i w dzień.
Chciałabym, by był to sen.
"Przepraszam"- padły słowa.
Czy przyjaźń wytrwać zdoła?
Autor
57 052 wyświetlenia
468 tekstów
17 obserwujących