"ze sznurem jarzębinowych korali w sukience utkanej z babiego lata z koszykiem rumianych jabłek idzie wodzić na pokuszenie" ehhhhh no tym to mi przypomniałaś młodzieńcze lata ,łany zbóż iiii ....a taką jedną sytuację 😂ale ciiiiiii 🙂
Dziękuję Wam wszystkim❤️ Jestem, tylko wszystko w przelocie. Szkoła się zaczęła i dwoje dzieciaków do ogarnięcia. Ale czytam, i milo mi Was gościć.. Sorry że tak zjesienniałam, ale naprawde potrzebowałam juz tego chłodu. Dół totalny mną ogarną, bo z nogą w gipsie bujam się całe lato. I co kolejna wizyta to nadzieja. A tu klops. No ale nic... Ach, dziękuję za Szczepanika, to nasz lubelski artysta. A ten utwór zdecydowanie pasuje do mojego wiersza🙂