Na zakończenie

Skończył się więc świat imaginacji -
nie czekam na wybaczenie od nieznanego mi Boga
Nie wkładam wypłowiałych sukienek
ani swetrów pachnących Tobą
Wyglądam przez okno
szaro - jak Twoje oczy
Słucham piosenek o miłości,
która wciąż jest Tobą
Piję czarną kawę i pobieżnie szukam Cię wzrokiem
Dziś jesteś niebytem