Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bezsenność

Siłuję się na ręce z własną
poduszką i gorączką włosów
o spokojny sen

Już prawie
myśli grzecznie ułożone
i amen ziewa na koniec modlitwy

A tu księżyc
zdjął maskę z pełni i właśnie teraz
ma ochotę na zwierzenia

Wiersz z tomiku „Nenufary”

1860 wyświetleń
10 tekstów
5 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!