Siłuję się na ręce z własną poduszką i gorączką włosówo spokojny sen
Już prawie myśli grzecznie ułożone i amen ziewa na koniec modlitwy
A tu księżyczdjął maskę z pełni i właśnie teraz ma ochotę na zwierzenia
Wiersz z tomiku „Nenufary”
Orawska M.
Autor