Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kępno

Sanem do Sycowa, a potem
Ogórkiem do Kępna.
Trzy cztery ogromne skórzane torby
Wypełnione owczą wełną.
W rynku był skup.
Jeszcze...
Już nie pamiętam, był targ,
A dworzec PKS miał
Kilkanaście stanowisk.
Kępno, to naprawdę było coś,
Coś naprawdę jak Namysłów.
A teraz wiersze tam piszą.

297 751 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!