Wcześniej myłem podłogę
Rozpacz maluje usta
pomadką roztargnioną
koloru szalonego nieba
Kiedyś kleiłem pyzy nastroju
rozrzucone śniegiem
po ulicach
i rzucałem nimi w niebo
popielate
wściekła na mnie
Wieczorem zauważyłem
coś dziwnego
Pod sklepem stał rozsądek
w cerowanych gumofilcach i pił
oranżadę czerwoną
Zrobiło mi się głupio i poszedłem
do domu
wyspać się jak człowiek
napić kawy zbożowej
rozlałem mleko
kapało ze stołu.
marka prozaiczna
Autor
128 147 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 July 2010, 21:46
0 Kto kleił te pyzy ze śniegu /kleiłam ?/, nastrój roztargnienia ładnie oddany, dlaczego rozpacz ? pozdrawiam, +:)
Odpowiedź