Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wcześniej myłem podłogę

Rozpacz maluje usta
pomadką roztargnioną
koloru szalonego nieba

Kiedyś kleiłem pyzy nastroju
rozrzucone śniegiem
po ulicach
i rzucałem nimi w niebo
popielate
wściekła na mnie

Wieczorem zauważyłem
coś dziwnego

Pod sklepem stał rozsądek
w cerowanych gumofilcach i pił
oranżadę czerwoną

Zrobiło mi się głupio i poszedłem
do domu
wyspać się jak człowiek
napić kawy zbożowej
rozlałem mleko
kapało ze stołu.

marka prozaiczna

128 147 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • Myffa90

    21 July 2010, 13:40

    Uwielbiam czytać te Twoje wiersze.
    Masz kilogramy wyobraźni. :)

  • Piłkareczka*

    21 July 2010, 07:41

    Jestem miło zaskoczona :) + !

  • awatar

    20 July 2010, 21:46

    Kto kleił te pyzy ze śniegu /kleiłam ?/, nastrój roztargnienia ładnie oddany, dlaczego rozpacz ? pozdrawiam, +:)