Dzisiaj
Różnymi portalami dziś świat śmierdzi,
religia i internet rozkłada ramiona niby symetrii.
Boskość dziś za kasę oddają obłudy chlebem
bliskość, rodzina to mogiła zaśniedzeń.
Cywilizacja, jakże piękny dar
ludzi rozumem goniących.
Choć pęka pod nami wiele warstw
nie tak, to nie ten odczyt.
Na skraju lasu dom kamieniem pachnący
bez prądu w ascezie życie na nowo sączy.
Tam życie pachnie radością
przeplatane miłością.
Polityka i prorocy nie trafią tam zgubnie.
Ja jestem życiem, nie samolubnie.
Autor
39 261 wyświetleń
551 tekstów
4 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!