Menu
Gildia Pióra na Patronite

Grzmot echa

Rozmyła się łza na środku jeziora,
uśmiech rozmyła falowań tafla.
A przecież patrzyła.
Czekaniem zerwał się wiatr
A było tak cicho,
nie było burzy.
Plotłam warkocze,
wianki ze spalonej trawy.
Przed czym uciekasz?
Przed czym ta cisza?

Kamyk upadał po stokroć trzaskaniem
tysiącem kopyt morskich koni.
Odbicie nie poznało siebie, samo
nie poznało wiosny.
A przyszła?
Zanurzyła tylko palec
rozbiła gładkie lustro jeziora
na strzępy sukienka.
Przed czym ucieka?
Przed czym ta cisza?

Nie będzie burzy,
to tylko grzmot echa

12 268 wyświetleń
121 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!