rozkładam skrzydła
i próbuję latać
ty swoje składasz
i chowasz się w sobie
zostawiasz mi swoją nienawiść do świata
nie chcę jej
coraz mniej cię rozumiem
coraz mniej jesteś mi bliski
z każdym dniem się oddalasz
nasz błękitny świat przestaje istnieć
i nie ma w nim już miejsca dla nas