Rano myję zębynie wynoszę śmiecibo brak na to czasu
Idąc ulicąmijam te same osobyo tej samej godzinie
Jest jak jestmyślębrodząc w półcieniach jesiennych liściprzenikam rudą pogodę
Autobus z reklamamitaki jaskrawyjest jak jestmyślęi idę dalej
Wcześniej szła Dorotaze skórzanym tornistremdo pracy...
marka
Autor
22 January 2019, 16:46
Zgadzam się z Rowerzystką. :))
21 January 2019, 22:54
Niezmiennie zachwyca mnie Twoja fotograficzna poezja ( że tak sobie pozwolę ją nazwać). Często, mijając obrazy codzienności, np . Pana z psem o 7.40 czy śnieg, czy deszcz, myślę, jak by to marka opisał. I odpowiadam... Najlepiej.