Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bez wzajemności

Przykuły mnie łańcuchy
do skały obojętności.
Po co mi ten ogień
skoro tylko we mnie gości.

Zgłodniałe sępy ranią
zbolałe wnętrze moje.
Szarpią krwawiące serce
i wspomnień całe zwoje.

Straszny jest ból co odrasta
za karę, za marzenia.
Jestem ogniem na skale
co miłość w popiół zmienia.

276 127 wyświetleń
2562 teksty
190 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!