Menu
Gildia Pióra na Patronite

To niełatwe

Teksty z obrazami - To niełatwe - exsilentio
To niełatwe - exsilentio

Przeszedłeś całą trasę, trenerze.
Każdy kamień, zakręt i dół.
Odciski, rany, samotność i brodów muł.
Niespodzianki ciągle świeże.
Na to nie ma szkół.
Każdy następny mur poprzednim mierzę.

Na piętach kończy się szorstki bruk,
Zbyt wiele kaw niewypitych,
Zbyt głośno publika bełkotem krzyczy.
Na oczach sękacze błota smug,
Noce rozświetla niepewny blask zniczy.
Zawodnik powinien, skoro trener mógł?

Zasady jak drzewo morwy chore,
Jedwab iluzji lichej natury.
Nie zszyjesz nim rozerwanej skóry,
Ale mówisz, by do końca grać rolę,
Bo tym lepsza rzeźba, im liczniejsze wióry,
Choćby i wiór został, ma trwać danym parolem.

Zerwany numer startowy,
Jak skalp, trofeum dla tłumu,
Zniknął z szumem.
Po każdym upadku modlitwa w głowie
Z pokorą wypiera wojowniczą dumę.
Już tylko zmęczone kroki liczy człowiek.

Wtedy, gdy kwas płuc miele ciężko ciszę,
Ktoś podaje chłodną, czystą wodę…
Ostatni punkt wsparcia może…
Piję łapczywie, więcej kurz drogi zliże.
Ostatni łyk kosztuje najdrożej,
Ostatnia kropla czerwienią lśni pod Krzyżem.
Z nimi ulgę przeniosę nad progiem
Witając się z Bogiem.

Quid Quidem

42 213 wyświetleń
588 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!