Menu
Gildia Pióra na Patronite

czyli nie ponowię

przemykają pospiesznie rozdziały
między nami...
ledwo co trzeci nastał
a już gra w zielone się kończy...

chwile nieufności
rozwiewają rdzenne uczuć smaki
zaskoczona pytanie wyjątkowe zadać
przez chwilę zachciałam

zadałam... lecz inne prostsze
a i tak rangi odpowiedzi nie dostało
zatem zniknie w metrach słów
udamy że nigdy nie padło...

kurczą mnie ludzie
wielu z nich życzliwych jest
a kolejne cugle zakładam
na moje zachciejstwa

wierzyć chcemy że się mamy
że nie jesteśmy najsami
lecz jesteśmy... bardziej
niż nam się wydaje...

strach innych wyczuwam
jakby sami zaszczuci byli
albo w sednie własnym złe zamiary mieli
nie chcę w te gierki grać

pójdę dzisiaj wcześniej spać
nie chcę czekać na bezgraniczności
i tak nie przyjdą od nikogo
a atrapy mi nie smakują...

3.03.2020, 20.35-20.45

33 806 wyświetleń
282 teksty
28 obserwujących
  • 14 March 2020, 00:40

    Albo brak cierpliwości, albo... zachciejstwa jakieś słabiutkie... :P
    Dobranoc. :))