Przed nami staje zagrożenie Którego nigdy nie widział świat Niszczone życie, niszczone istnienie Nie widoczny i groźny jest ten kat
Gorączką walczy Wygrasz jak sił starczy Autodestrukcja wyniszczenia Nie pomogą ostre mgły i jej cienia
Pomóc w walce niezmiernie Aby nie zatrzymywało się czyjeś serce Pomóc może tylko Miłość i inne ludzkie serce Pomagaj choinie, nie pazernie
I tkwię tak w tej całej wegetacji Pewnie bez pracy, a nawet bez wakacji I choć na razie nie wiem i tak „Hay! What’s goin’ on?” To jedyne, co mi się teraz marzy, to wirusa szybki zgon