Dawniej
Przecież kocham, go to widać, wstaje myślę co robi, zastanawiam się czy pierwsza napisać, czy wypada, czy to nie nachalne z mojej strony, czekam.. Jest SMS, o treści dzień dobry. Teraz siedzę w sterylnym pokoju, myślę czy dziś by napisał znowu, lecz już te dni nie nadejdą dobre, bo jestem tu sama, jak radzić sobie mój Boże.
Jak mu pokazać by ufał mi, że go kocham tak samo jak kiedyś, wtedy gdy patrzyliśmy w swoje oczy, jak moje usta muskały go w nocy, wtedy gdy patrzyliśmy w jedną stronę razem, nie bojąc się tego co nastanie.
Zaufaj, spróbuj choć na chwilę, pokaże Ci jak to jest być na szczycie, spełnienie każde twoje prośby dotyczące naszej miłości, mimo, że jeśli kocha się kogoś pozwał mu się odejść, to jest mi ciężko, ale wypuszcze go na wolność teraz lata wolny jak orzeł.
Leć, nie oglądaj się za siebie, rozłóż skrzydła i wiatrem niesiony, leć w swoją stronę ku slońcu mój drogi