Bosymi stopami pomiędzy lądami z sercem na dłoni idziesz przez świat. Nie zatrzymasz się
Jak czas co ulotny
Coś ci powiem Słone są łzy, szkodzą sercu. Zwiędnie jak zapomniany kwiat
Zadrwi wiatr z pustych słów, nie rozpędzi strachu
Nie zdążył anioł zabawił się losem.
Teraz pada śnieg, wydyma brzuchy chmurne. Lodowaty podmuch szepta ponad dachami.
https://youtu.be/wKL8Nq5s7Yg
Podążamy wciąż z biegiem jak wschód i zachód słońca zakwitamy i więdniemy na końcu drogi... a wschody i zachody idą dalej
Wyjątkowy,cichy ,piękny!
Bardzo dziękuję kati🌺
Kurcze, gubię się w tych słowach i odnajduję na zmianę, coś pięknego
Miło 🙂 mi, że tych kilka wersów na prędce sklejonych takie emocje wzbudzają 😉🙂
Pozdrawiam
Takie na prędce to często najlepsze
To prawda🙂
Podążamy wciąż z biegiem jak wschód i zachód słońca zakwitamy i więdniemy na końcu drogi... a wschody i zachody idą dalej
Wyjątkowy,cichy ,piękny!
Bardzo dziękuję kati🌺
Kurcze, gubię się w tych słowach i odnajduję na zmianę, coś pięknego
Miło 🙂 mi, że tych kilka wersów na prędce sklejonych takie emocje wzbudzają 😉🙂
Pozdrawiam
Takie na prędce to często najlepsze
To prawda🙂